18 grudnia 2012

Całkiem niedawno brałam udział w rozmowie, odnośnie kursu jazdy na nartach. Uczciwie mówiąc byłam nieco zszokowana tym co usłyszałam. Na szczęście, ja uczyłam się tej sztuki od dziecka, podobnie jak moje pociechy. Jak wiadomo, im wcześniej zacznie się jeździć, tym korzystniej. Zaś w mojej rodzinie, każdy zawsze jeździł właściwie już od dziecka. Dla dzieci najlepszy moment do nauki to sześć, siedem lat. Bez problemu mogą właściwie już pojechać bez rodziców na zimowiska dla dzieci. Zaś dla świętego spokoju, można wszak wybrać obóz zimowy dla dzieci, stosunkowo niedaleko naszego miejsca zamieszkania albo pobytu. Będziemy w pobliżu w razie potrzeby. Moje starsze pociechy już od wielu lat jeżdżą na obozy snowboardowe, raz w Polskę, raz za granicę. Zaś w ubiegłym roku byli w Austrii, w Semmering, na obozie zimowym i wrócili zachwyceni. To miejsce warte polecenia. W tym roku myślę dla nich albo o Szczyrku oraz Wiśle, jak będzie rzecz jasna śnieg; albo o Passo Tonale we Włoszech lub Alpe D Huez. W tychże miejscach białego puchu nie zabraknie. Poniekąd w razie niepogody opiekunowie zimowiska, organizują inne zajęcia, ale ferie zimowe, bez śniegu, to nie ferie. Zgodzicie się chyba ze mną?. A wy już wiecie, w jakie miejsce wasze dzieci w tym roku pojadą na obóz zimowy?

19 listopada 2012

Semmering jest jednym z ciekawszych rejonów Austrii. Oprócz cudownych widoków , ma bogatą historię, oferuje wiele atrakcji narciarskich i zabytków do zwiedzania. Ta miejscowość jest położona na przełęczy Semmering. Popularność zdobyło w dziewiętnastym wieku, kiedy to miasto stało się miejscem wypoczynku dla głównie arystokracji a także zamożnych mieszkańców Wiednia. Także było to miejsce rozpopularyzowane w ówczesnym świecie artystów, pisarzy, malarzy a także wielu, wielu innych, przedstawicieli świata sztuki. W tym czasie miejscowość zyskała miano ośrodka sportów zimowych. Przyczyniła się do tego m.in. linia kolejowa, wybudowana na w latach 1848 – 1854. Jestem ciekawa, czy ktoś z Was wie, że była to pierwsza kolejka w Europie, która przebiegała przez góry, doskonałe połączenie techniki oraz przyrody. Jej trasa obejmowała odległość między stolicą, a przełęczą Semmering. W 1923 roku została uznana za zabytek oraz objęta ochroną, zaś od 1998 roku znajduje się na liście UNESCO. Naturalnie miasto, atrakcyjne turystycznie jest po dziś dzień. Świetne miejsce na wczasy zimowe, czy kolonie dla dzieci. Zaś spędzenie ferii zimowych w formie zimowiska narciarskiego, czy też obozu snowboardowego to rewelacja, nic jedynie się pakować i jechać. Każda z tras dla maniaków śnieżnego szaleństwa ulokowane są na zboczu góry zwanej Magic Mountain, a dokładniej Hirchenkogel. A kolei od 2006 r. dla letnich maniaków kolarstwa górskiego, przygotowano odpowiednie trasy. Odnośnie zimy, to przynajmniej o śnieg nie należy się martwić.

19 października 2012

obozy młodzieżowe

Zimowe powietrze powoli już daje o sobie znać. O poranku wychodząc do pracy, mimo że nawet na dobre nie zaczęła się jesień, rześkie i mroźne powietrze dobudzi każdego śpiocha. Znaczy to, że trochę i znowu zima. Jeśli mamy wybrany obóz zimowy dla dziecka, można rozpocząć już rozglądać się za akcesoriami potrzebnymi do jazdy na nartach czy też desce snowboardowej. Oczywiście sprzęt wypożyczy się, ale gogle, kask, lepiej, aby miało własne. Nie zapominajmy, że jeśli jest to obóz snowboardowy, dobrze by były to specjalnie przeznaczone do tego sportu rękawiczki z ochraniaczem na nadgarstku. A czapa na głowę powinna wyglądać jak czepek z polaru, a nie z wielkimi pomponami, na które należy dodatkowo nałożyć kask. Świetnie dla małych dzieci sprawdza się kominiarka. W miejsce szalika, doskonały jest kołnierz polarowy z golfem. Odnośnie kurtki a także spodni, poza odpowiednim materiałem, jedna i druga część stroju musi łączyć się ze sobą na zatrzaski, tak, by śnieg nie wpadał do środka stroju. Ferie narciarskie dla dzieci to sama frajda a także dużo czasu spędzonego na zewnątrz. W końcu obozy w górach są równoznaczne z obecnością śniegu i trudno, aby z niego nie korzystać, albowiem się człowiek pomoczy albo pochoruje. Głupota! Nim nasze szkraby udadzą się na ferie zimowe, a wcześniej nie jeździły na nartach, zafundujmy im malutkie przygotowanie. Żeby sobie pochodziły troszkę na dwóch płozach. Nakłaniajmy do nart, nie zmuszajmy, jak się przewraca i nie ma ochoty próbować dalej, odpuśćmy. Albowiem nic na siłę, bo bardzo łatwo jest je zniechęcić.